Nie można dopuścić do tego, aby kampania żniwna odbywała się w niedbały sposób. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka zwrócił na to uwagę 18 lipca podczas wideokonferencji w sprawie kampanii żniwnej, informuje BELTA.
"Nie można dopuścić do tego, aby kampania żniwna odbywała się w niedbały sposób. Grozi to nieuniknionymi stratami plonów" - podkreślił Aleksander Łukaszenka.
U osób odpowiedzialnych za kompleks rolno-przemysłowy wyjaśnił, jak ogólnie wygląda sytuacja na miejscach i jakie kwestie wymagają natychmiastowego rozwiązania.
"Po pierwsze, co naprawdę hamuje i kiedy zakończy się naprawa wszystkich dostępnych maszyn do zbioru ziarna? Czy nie brakuje części zamiennych i jak zorganizowana jest naprawa? Oto maszyny rolnicze, o których ciągle wam mówię. Po drugie, czy problemy z zaopatrzeniem w paliwo zostały rozwiązane? Po trzecie, jak zostanie zorganizowane suszenie ziarna? - nakreślił szereg pytań szef państwa. - Suszarnie do zboża wychodzą dziś na pierwsze miejsce: będziemy musieli zbierać (już to widzimy) mokre ziarno, należy je dopracować w suszarniach do zboża".
W związku z tym Prezydent zapytał, w jaki sposób będą wykorzystywane suszarnie kombinatów produktów chlebowych.
"Po czwarte, kluczem do sukcesu w kampanii żniwnej jest dyscyplina pracy i technologii. Co robi się, aby zapobiec naruszeniom? W jaki sposób podczas kampanii żniwnej są zablokowane możliwe kanały kradzieży?" - zapytał Aleksander Łukaszenka.
Szef państwa ostrzegł, że doskonale zdaje sobie sprawę z sytuacji na miejscach nawet bez udziału milicji: "Co tylko można, to kradną. Konieczne jest powstrzymanie w żelazny sposób".
Po piąte, zauważył Prezydent, zbiór zbóż zbiega się z terminami zbioru rzepaku, lnu, drugiego koszenia wieloletnich traw, siewu roślin pożniwnych. Praca rolnicza się nie kończy. Często na kombajnach paszowych i zbożowych pracują ci sami mechanicy. W związku z tym Aleksander Łukaszenka zapytał, jaki jest stan rzeczy z kadrami mechanizacyjnymi. "Za to trzeba już nie tylko uszy, ale i głowę odrywać" - oświadczył szef państwa.
Przypomniał, że ten problem był omawiany jeszcze w zeszłym roku. Chodziło wtedy o zaangażowanie mieszkańców miast, którzy mają doświadczenie jako kombajniści lub pomocnicy kombajnistów, w kampanię żniwną. "Trzeba było z nimi porozmawiać i zaangażować ich, zmobilizować, mówiąc językiem wojskowym, do zbioru plonów" - powiedział Prezydent.
Aleksander Łukaszenka zapytał, czy stworzone są warunki dla kombajnistów, kierowców, robotników obiektów magazynowo-zbożowych - dla tych, którzy zapewniają przebieg całej kampanii żniwnej.
"Nie wolno nam zapominać o naszych chłopach. Dlatego te plony, które są na działkach przydomowych (nie wiele już działek, niestety, zostało), musimy pomóc chłopom zebrać" - postawił zadanie głowa państwa.
Poprosił urzędników, aby nie mówili o realiach pogodowych i ich konsekwencjach: "Chcę wiedzieć konkretnie: co zrobiono, aby uzyskać maksymalny wynik w ekstremalnych warunkach".
"Późnym wieczorem przejechałem przez typowe dla Białorusi pola i znam sytuację. Moim największym zmartwieniem jest to, żeby Phytophthora nie zjadła ziemniaków. Popatrzcie. Broń Boże, poinformują mnie, że nie zastosowaliście odpowiednich środków do ziemniaków. I znowu będziemy się martwić w przyszłym roku, w marcu-kwietniu, że zabraknie nam ziemniaków. Musimy zastosować środki do ziemniaków, opieka powinna być. W pozostałych uprawach nie widzę żadnych problemów. Najbardziej niebezpieczna sytuacja odnośnie ziarna jest tam, gdzie wystąpiły poważne wylegania. A to, jak rozumiecie, tworzy efekt cieplarniany i zaczyna rosnąć trawa. Trawa kiełkuje - i nie będziemy w stanie później podnieść tego plonu zboża, chociaż w tym roku jest dobry" - zwrócił uwagę Aleksander Łukaszenka na szczególnie problematyczne momenty.
FM-nadajniki i częstotliwości:
Rakitnica - 106.2 MHz
Grodno - 95.7 MHz
Świsłocz - 104.4 MHz
Geraniony - 99.9 MHz
Brasław - 106.6 MHz
Miadzioł - 102.0 MHz