Trendy w hodowli drobiu. Łukaszenka zwołał w Soligorsku spotkanie poświęcone rozwojowi branży


 
Podczas roboczej wizyty Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki w powiecie soligorskim i wizyty w lokalnej fabryce drobiu zorganizowano spotkanie poświęcone rozwojowi branży drobiarskiej w kraju, informuje BELTA.
 
Głowa państwa na początku krótko przedstawił pozytywne wyniki pracy branży, ale od razu ostrzegł, że rozmowa będzie dotyczyła głównie innych kwestii.
 
Według Prezydenta Białoruś jest jednym z liderów regionu w produkcji mięsa drobiowego i jaj (w 2024 r. na jednego mieszkańca wyprodukowano 407 jaj i sprzedano 63 kg mięsa drobiowego w ubojowej masie).
 
„Produkty drobiowe są zawsze poszukiwane i przy odpowiednim zarządzaniu bardzo dochodowe. W 2024 r. rentowność sprzedaży drobiu wyniosła 8,5%, a jaj – blisko 20%” – zauważył Aleksander Łukaszenka. W przypadku wymienionych rodzajów produktów w kraju zapewniono bezpieczeństwo żywnościowe: produkcja mięsa drobiowego przekracza własne zapotrzebowanie o prawie 60%, a jaj – o prawie 30%.
 
„Ale dzisiaj nie będziemy rozmawiać o naszych sukcesach w tym zakresie, a o problemach i nowych trendach w branży” – poinformował głowa państwa uczestników spotkania.
 
W pierwszej kolejności Prezydent zwrócił uwagę na konsolidację przedsiębiorstw. Jego zdaniem konieczne jest tutaj kompetentne podejście. Drobiem  zajmuje się 38 organizacji rolniczych: 20 zajmujących się produkcją mięsa i 18 zajmujących się produkcją jaj. W kraju hoduje się brojlery, kaczki, indyki, produkowane są jaja kurze i przepiórcze. Rozszerza się gama produktów z mięsa drobiowego.
 
Jednocześnie lwia część produkcji mięsa drobiowego (75%) przypada tylko na 6 ferm brojlerów: „Drużba”, Witebska Fabryki Brojlerów, „Belorusneft-Osobino”, agrokombinat „Dzierżyński”, „Smolewicze-Brojler” i „Servolux Agro”.
 
„Przedsiębiorstwa te działają efektywnie: wykorzystują nowoczesne technologie, wytwarzają produkty wysokiej jakości, poddają je głębokiej obróbce i sprzedają, w tym na eksport. Czy pozostałe fermy drobiu są w stanie konkurować z nimi? Czy potrzebujemy takiej konkurencji? – wskazał kluczowe pytania Prezydent. - Co będziemy robić dalej? Nie będziemy przeszkadzać im w rozwoju, pozwolimy im rozwijać się samodzielnie, czy też podejmiemy inne decyzje? Co zrobimy z małymi przedsiębiorstwami? Czy będziemy budować nowe fabryki drobiu, czy też warto rozważyć kwestię ich reorganizacji poprzez połączenie z bardziej wydajnymi fabrykami drobiu?" 
 
 
Aleksander Łukaszenka ostrzegł, że do kwestii dalszego losu małych ferm drobiu należy podejść kompleksowo i koniecznie wziąć pod uwagę, że dysponują one określonymi umiejętnościami, personelem zaznajomionym ze specyfiką pracy w tej branży. „Nie można stracić tych ludzi. Zbudowanie fabryki drobiu na pustym terenie nie stanowi dziś problemu. Problem leży w kadrach, w ludziach – wyjaśnił głowa państwa. – Potrzebni są kompetentni, przekonani hodowcy drobiu”.
 
Drugim tematem poruszonym przez Aleksandra Łukaszenkę była sytuacja związana ze śmiertelnością. Według głowy państwa niestety nie ulega ona poprawie. W ubiegłym roku śmiertelność ptaków hodowlanych i tuczonych wyniosła 22,5 mln sztuk. W okresie od stycznia do sierpnia 2025 r. – prawie 15 mln. W niektórych regionach obserwuje się znaczny wzrost śmiertelności: obwód grodzieński (120% w porównaniu z analogicznym okresem 2024 roku), obwód miński (116%), obwód witebski (115%).
 
 
„Niestety, pogłowie rośnie w wolnym tempie (w 2024 roku tylko o 3% w porównaniu z poziomem z 2023 roku)” – stwierdził Prezydent.
 
Podkreślił, że przyczyny są banalne: niezbilansowana baza paszowa, przestarzała infrastruktura, ale najczęściej niegospodarność i niechlujstwo. Na przykład w fabryce drobiu „Zapadnaja” w powiecie stolińskim dopuszczano karmienie drobiu paszą mieszaną po upływie terminu przydatności do spożycia. 
 
„Do tej pory ujawniane są przypadki naruszeń zasad: wnoszenie przez pracowników rzeczy osobistych na teren zakładu, przechodzenie pracowników do strefy czystej z pominięciem punktu dezynfekcji, a także praca bez odzieży ochronnej – powiedział Aleksander Łukaszenka. – W niektórych organizacjach drobiarskich nie można wykluczyć możliwości przedostania się ptaków synantropijnych. Nie w pełni realizowane są działania mające na celu zwalczanie gryzoni. Nie wykonujemy podstawowych czynności”.
 
Ponadto nie zawsze przeprowadza się szczepienia ptaków, co oznacza ryzyko chorób. Stwierdzono brak niezbędnej ilości środków dezynfekujących i leków w niektórych obiektach oraz nieprzestrzeganie schematów działań leczniczo-profilaktycznych. Dopuszcza się naruszenia przepisów technologicznych i zasad weterynaryjnych.
 
„W dużej mierze wynika to z niedoboru kadr, ponieważ fabryki drobiu są obsadzone w 90% przez specjalistów weterynaryjnych i zootechnicznych” – zauważył Prezydent.
 
Aleksander Łukaszenka podkreślił, że należy położyć kres rozmowom o niedoborze kadr, zapewniając zatrudnienie specjalistów w terenie. „Przygotowaliśmy specjalistów – powinni oni pracować tam, do czego zostali przygotowani. I należy zamknąć ten temat – postawił zadanie głowa państwa. – Należy raz na zawsze rozwiązać ten problem, Dmitrij Nikołajewicz (Krutoj, szef Administracji Prezydenta. – not. BELTA)”.
 
Perspektywy i nowe kierunki w hodowli drobiu to trzecia kwestia poruszona przez Prezydenta podczas spotkania. Na przykład w Soligorskiej fabryce drobiu zorganizowano innowacyjną fermę przepiórek, którą odwiedził głowa państwa. W kombinacie rolniczym „Dzierżyński” zbudowano kompleks do hodowli indyków. „To nowe, „modne” kierunki, przydatne, a nawet niezbędne dla ludzi. Dlatego istnieje popyt na rynku wewnętrznym i zewnętrznym” – powiedział białoruski przywódca, przypominając, że jeszcze jakiś czas temu trzeba było popularyzować spożycie mięsa indyczego w społeczeństwie, wyjaśniając jego zalety. 
 
„Jaką dalszą strategię rozwoju branży Państwo widzą, jakie nowe kierunki w drobiarstwie możemy jeszcze rozwijać lub pogłębiać istniejące?” – zwrócił się Aleksander Łukaszenka do uczestników wydarzenia.
 
Kolejnym ważnym aspektem był eksport. W 2024 roku za granicę sprzedano mięso drobiowe o wartości prawie pół miliarda dolarów (prawie 250 tys. ton) oraz jaja kurze o wartości 71 mln dolarów (835 mln sztuk).
 
„Kraj znajduje się w pierwszej piętnastce światowych eksporterów mięsa drobiowego i jaj. Naszymi głównymi kontrahentami są Rosja, Chiny i kraje WNP. Jednak Rosja sama zaspokaja swoje zapotrzebowanie na mięso drobiowe i jaja. Chiny również wykazują wysokie tempo wzrostu produkcji – zwrócił uwagę głowa państwa. – Pytanie brzmi: gdzie są nowe rynki?”.
 
Mówiono również o zmniejszeniu zależności branży od importu. Obecnie w Białorusi nie ma alternatywy dla importu kurcząt do produkcji jaj wylęgowych. W celu uzupełnienia stad na fermach drobiowych do kraju sprowadza się stado przodków kurcząt mięsnych. Podobnie jest w przypadku hodowli drobiu jajecznego. Każda fabryka drobiowa współpracuje bezpośrednio z partnerami zagranicznymi. „Doszliśmy do wniosku, że w najbliższym czasie odejdziemy od importu jaj. Potrzeba jeszcze lat, może 5-7, jeśli wraz z naukowcami zaczniemy się tym zajmować natychmiast, aby odejść od importu (w tej dziedzinie. – not. BELTA)”, – powiedział Prezydent.
 
„Całkowita zależność od importu nie gwarantuje stabilnej pracy fabryk drobiu” – podkreślił Aleksander Łukaszenka. – Każda dostawa drobiu wiąże się między innymi z prawdopodobieństwem wprowadzenia nowych infekcji, a także (co jest bardzo aktualne) z zakłóceniem dostaw”. W związku z tym Prezydent zapytał, w jaki sposób zostanie rozwiązana kwestia braku mocy produkcyjnych w zakresie produkcji jaj i mięsa.
 
Głowa państwa przypomniał również o zleceniu utworzenia centrum selekcji genetycznej w celu uzyskania własnej produkcji hodowlanej (zostało ono wydane w 2023 roku). Ma to być unikalne dla Białorusi przedsiębiorstwo o pełnym cyklu produkcyjnym, ale na chwilę obecną zbudowano zaledwie 3% obiektu. Dlatego Prezydent polecił wszystkim zainteresowanym zaangażować się i pomóc w jak najszybszym uruchomieniu tego przedsiębiorstwa, tym bardziej że sprzęt jest już dostępny. „Trzeba działać szybko – w ciągu przyszłego roku. Jeśli będzie trzeba, zaangażujemy się i trzeba szybko zbudować” – postawił zadanie Prezydent.
 
Na zakończenie Aleksander Łukaszenka poruszył temat wsparcia naukowego dla branży. „Hodowla drobiu mięsnego w naszym kraju nadal zależy od importu linii wyjściowych (stada rodzicielskiego), ale wiem, że w hodowli drobiu jajczarskiego aktywnie prowadzone są prace nad uzyskaniem krajowych krzyżówek kur. Nasze osiągnięcia naukowe w zakresie selekcji powinny dać nowy impuls do rozwoju efektywnego ptasiehodowni. Nie można przy tym pomijać wszystkich gatunków ptaków” – określił priorytety dla naukowców głowa państwa.
 
Prezydent podkreślił, że w wyniku posiedzenia powinny zostać wypracowane rozwiązania, które dadzą dodatkowy impuls do rozwoju branży.

 

 
transmisje internetowe
Teraz odtwarzane:
19.40 Lekcje języka białoruskiego (PL)

Dalej:
20.00 Nowości z Białorusi (PL)


Niezawodny Internet Broadcasting
Niezawodny nadawanie
częstotliwości
 

FM-nadajniki i częstotliwości:
Rakitnica - 106.2 MHz
Grodno - 95.7 MHz
Świsłocz - 104.4 MHz
Geraniony - 99.9 MHz
Brasław - 106.6 MHz
Miadzioł102.0 MHz

Audycje
 

24.07.25 - 17.00
24.07.25 - 18.00