Nadzieja na ziemniaki, „dobry kawałek” w przemyśle i 3 mld dolarów dla Polesia. Łukaszenka o szczegółach raportu


 

28 maja Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka spotkał się z przewodniczącym Brzeskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Piotrem Parchomczikiem, aby otrzymać jego raport. Jest to pierwszy taki raport szefa regionu od czasu jego powołania w sierpniu 2024 r., informuje BELTA.

 

Piotr Parchomczik, witając głowę państwa, przede wszystkim pogratulował mu z okazji Dnia Straży Granicznej, z którym Aleksander Łukaszenka jest bezpośrednio związany.

 

„I ciebie też, ponieważ jesteś na granicy (mówimy o położeniu geograficznym obwodu brzeskiego w ogóle, a miasta Brześć w szczególności. - not. BELTA). Dlatego jesteś również strażnikiem granicznym” - odpowiedział białoruski lider.

 

Ale potem były kwestie czysto robocze. Głowa państwa zwrócił uwagę na występowanie w regionie pewnych problemów w sferze transportu i logistyki, nakreślił wyraźne wymagania w kompleksie rolno-przemysłowym i zaktualizował zadania dla sektora przemysłowego. Omówiono również plany rozwoju Prypeci Polesia.

 

„Poprosiłem o informacje na temat obwodu brzeskiego. Wszystko, co dobre, jest dobrze” - powiedział Aleksander Łukaszenka.

 

O oczekiwaniach dotyczących wyników w dziedzinie transportu i logistyki

 

Prezydent wyróżnił tę sferę, zwracając uwagę na obecność problematycznych kwestii. „

 

 „Jakie są tam problemy i jakie problemy są pod tym względem w obwodzie brzeskim? Poinformowano mnie, że nie wszystko idzie tam dobrze. Daliśmy tam preferencyjne warunki zakupu samochodów, jak sądzę, ich przewoźnikom. Oczywiście czekamy na konkretne wyniki” - dodał szef państwa.

 

O przywództwie w rolnictwie i małych sztuczkach

 

Jeśli chodzi o rolnictwo, Aleksander Łukaszenka zauważył, że Brześć zajmuje pierwsze miejsce w kraju ze stopą wzrostu 104%. „Czy to dużo, czy mało, jakie są rezerwy? „ - zapytał białoruski przywódca.

 

„Wydajność na krowę jest przyzwoita. Biorę to pod uwagę, ale zawsze spokojnie podchodzę do wydajności mlecznej, ponieważ wiem, jak zmniejszyć lub zwiększyć wydajność. Znam te wszystkie sztuczki. Ale nie ganię regionu brzeskiego. Ponieważ przy wszystkich sztuczkach, dojenie 8 tysięcy kilogramów na krowę rocznie jest przyzwoitym wynikiem” - powiedział Prezydent.

 

O brutalnej rozmowie na temat pomoru bydła

 

Ten temat w mniejszym stopniu dotyczy obwodu brzeskiego, ale i tam są takie negatywne fakty, co szczerze przyznał szef regionu.

 

"Wydaje się, że pomoru prawie tam nie masz" - powiedział szef państwa, mówiąc o wynikach pracy obwodu brzeskiego w sektorze rolnym.

 

"Pomór jest, ale zmniejszony do poziomu z ubiegłego roku" - poinformował Piotr Parchomczik.

 

Aleksander Łukaszenka w związku z tym ostrzegł: "Będzie bardzo brutalna rozmowa w sprawie pomoru bydła w tym roku. Oto sprawdzaliśmy obwód witebski: weterynarze zamiast leczyć, bardzo intensywnie zajmowali się tym, jak ukryć ten pomór".

 

Głowa państwa jest przekonany, że nie można ukryć takich faktów, ponieważ pod tym względem jest to bardzo łatwo policzyć. "Dlatego rozmowa będzie tutaj bardzo poważna i pryncypialna. Bo gdyby utrzymać wszystkie zwierzęta, mielibyśmy przyzwoity wynik" - powiedział.

 

O ziemniakach i innych warzywach z perspektywą dostawy do Rosji

 

„Dużo się o tym mówi. Zwłaszcza po posiedzeniu u Prezydenta Rosji, na którym zażartował on z ziemniaków. Ale dla nas to bardzo poważna sprawa. Pod jakim względem? Wiemy, jak uprawiać ziemniaki. Musimy wyhodować wystarczająco dużo dla nas i dla Rosji” - powiedział głowa państwa.

 

„Musimy pomóc naszym rosyjskim braciom. I nie jest to pomoc charytatywna. To przyzwoite pieniądze, przyzwoite ceny” - dodał Aleksander Łukaszenka.

 

Prezydent jest przekonany, że będzie popyt na ziemniaki, w tym biorąc pod uwagę negatywny wpływ mrozów na uprawy w krajach sąsiednich.

 

Podobne instrukcje zostały wydane dla innych warzyw: „Buraki, kapusta, marchew i cebula. Najważniejsze są fundusze stabilizacyjne. Już dziś zastanówcie się, gdzie będziecie przechowywać te wszystkie owoce i warzywa w rezerwie”.

 

Głowa państwa polecił również z wyprzedzeniem pomyśleć o zakupie jabłek. Niestety, zimna pogoda w maju wprowadziła własne zmiany na zbiory.

 

„Jeśli chodzi o jabłka, ten rok prawdopodobnie nie będzie zbyt produktywny. Będzie jabłko, ale nie tyle, ile chcieliśmy. Już dziś musimy myśleć. W rządzie poinstruowałem. Jeśli musimy kupić, gdzie kupimy jabłko? Aby je przechować i kupić, być może, poza sezonem” - powiedział Aleksander Łukaszenka.

 

Po raporcie Piotr Parchomczik powiedział dziennikarzom, że Brześć zasadził więcej ziemniaków i innych warzyw, aby zapewnić fundusze państwowe i uniknąć przyszłych problemów z niedoborem niektórych upraw, jak to miało miejsce wiosną tego roku.

 

O proponowanym przez Rosjan "dobrym kawałku" pracy w przemyśle lotniczym i stoczniowym

Głowa państwa osobno poruszył temat przemysłu, przypominając, że Piotr Parchomczik, który ma bogate doświadczenie w tej dziedzinie, został skierowany do tego regionu, aby zająć się odpowiednimi kwestiami.

"Dobra dynamika" - poinformował szef regionu.

"Cóż, dynamikę można zapewnić. Ale żebyśmy nie mieli pojedynczych przedsiębiorstw, które źle sobie radzą. Przemysł jest dla nas bardzo ważny. Ale osobno jest to przemysł stoczniowy i lotniczy. Pan, będąc wicepremierem (w swoim czasie - not. BELTA), znał ten temat. Rosjanie, dzięki im, zaoferowali nam dobry kawałek w przemyśle lotniczym i stoczniowym - remonty statków i tak dalej, i tak dalej. Małych statków, niewielkich. Była baza remontowa gdzieś pod Homlem - w Mozyrzu i w Pińsku. Cóż, nie potrzebne nam to (było - not. BELTA), nie jesteśmy potęgą morską, coś zostało pocięte, coś zostało oddane na złom. Jeśli jest dużo pracy - są jeszcze ludzie, powinniśmy pomyśleć o rozpoczęciu pracy w niektórych obszarach" - powiedział Aleksander Łukaszenka.

Głowa państwa stwierdził, że Piotr Parchomczik doskonale zdaje sobie sprawę z istotnych kwestii, ponieważ sam rozpoczynał pracę w tym kierunku podczas pracy w rządzie: "Zarówno w sprawie Osvey (rosyjsko-białoruski samolot w fazie rozwoju - not. BELTA), jak i lotnictwa wojskowego. Musimy poważnie zaangażować się w tę działalność" - powiedział Aleksander Łukaszenka.

Przypomniał również, że wiele projektów w przemyśle obronnym zostało uruchomionych z udziałem Piotra Parchomczika. "Chciałbym, abyś nie odchodził - tam, gdzie potrzebna jest twoja pomoc i wsparcie" - polecił.

Przewodniczący Brzeskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego przedstawił Prezydentowi program rozwoju przemysłu regionu na okres do 2030 roku. Odzwierciedla wszystkie projekty inwestycyjne realizowane w regionie.



O programie rozwoju Polesia

Aleksander Łukaszenka orientuje na wyważone i przemyślane podejście do wypełnienia programu rozwoju Prypeckiego Polesia.

"Widzę, że wy z Michaiłem Iwanowiczem Rusym (senatorem i pełnomocnikiem Prezydenta w obwodzie brzeskim - not. BELTA), korzystając z zasady "proś o więcej - dadzą mniej", lub z jakiejś innej zasady, program ten opracowaliście w ten sposób, że będziemy potrzebować trzech miliardów dolarów. Jeśli trzy miliardy, to musicie ustalić, skąd weźmiemy te pieniądze. Jeśli myślicie, że oto spadną z góry lub z budżetu republikańskiego, to błąd. Dlatego musimy myśleć, co powinniśmy tam zrobić. I zminimalizować koszty. Ale ten program jest poważny. Będziemy nad nim pracować" - powiedział Prezydent.

Jak wyjaśnił Piotr Parchomczik dziennikarzom po raporcie dla głowy państwa, kwestia finansowania programu rozwoju Prypeckiego Polesia ma ogromne znaczenie dla skutecznej realizacji tych pomysłów i planów, które są zawarte w mapie drogowej rozwoju regionu. Dlatego zwrócił się z prośbą do Prezydenta: "Poprosiłem o pieniądze na naszą odpowiedzialność. Tańsze pieniądze niż środki wypłacane przez nasze banki. Prezydent obiecał zająć się tą sprawą i w zasadzie poprzeć. Ale pieniądze otrzymamy tylko w tych kierunkach i w ramach tych pomysłów, które mają zwrot, przy czym w perspektywie nie długoterminowej, ale na krótkim ramieniu".



O pellecie dla rolników

W ubiegłym tygodniu głowa państwa badał kwestię produkcji i wykorzystania pelletu na przykładzie przedsiębiorstwa w agromiasteczku Laskowicze w powiecie petrikowskim. Postawiono zadania jak najszersze wykorzystywać lokalne zasoby paliwowe, w tym pellet. Pomysł, gdzie jeszcze można to zrobić, przyszedł do głowy państwa po przeczytaniu jednym z artykułów w mediach.

W materiale dziennikarzy chodziło o uprawę ogórków w szklarniach na południu Białorusi. "Jak ci biedacy (rolnicy - not. BELTA), zwłaszcza na Polesiu, ogrzewają piece w nocy, aby w szklarniach uzyskać produkty. Drewno co 40 minut tam dorzucać i tak dalej" - powiedział Prezydent.

"Pomyślałem: a jeśli pellet. Ładujemy go przecież na tydzień (do kotła - not. BELTA). Piec ten postawiłeś - kocioł zasypiałeś na tydzień lub na 10 dni i zapomniałeś - powiedział szef państwa. - Muszą spróbować. I naszym rolnikom z powiatu pińskiego, innym zaproponować tę opcję. Może nawet gdzieś kredytami pomóc, żeby się rozwijali".

 

 
transmisje internetowe
Teraz odtwarzane:
22.20 Sport.by (DE)

Dalej:
22.40 Musikzeit (DE)


Niezawodny Internet Broadcasting
Niezawodny nadawanie
częstotliwości
 

FM-nadajniki i częstotliwości:
Rakitnica - 106.2 MHz
Grodno - 95.7 MHz
Świsłocz - 104.4 MHz
Geraniony - 99.9 MHz
Brasław - 106.6 MHz
Miadzioł102.0 MHz

Audycje
 

29.05.25 - 17.00
29.05.25 - 18.00