Przywódcy Białorusi i Chin Aleksander Łukaszenka i Xi Jinping potwierdzili kurs na umacnianie przyjaźni i współpracy między obydwoma krajami, informuje
BELTA.
Wizyta głowy państwa białoruskiego w Chinach dobiegła końca. Dni pobytu Aleksandra Łukaszenki w Pekinie wypełnione były rozmowami z przedstawicielami chińskich kręgów biznesowych. Najważniejszym wydarzeniem było spotkanie z Xi Jinpingiem, które po raz pierwszy odbyło się w rezydencji chińskiego przywódcy – Zhongnanhai. Jest to znak szczególnej sympatii i przyjaźni między głowami państw.
„Moje biuro znajduje się dosłownie tuż obok. Po raz pierwszy przyjmuję Pana tutaj” – powiedział podczas spotkania Xi Jinping.
Aleksander Łukaszenka z kolei zaznaczył, że bardzo ceni życzliwość swojego chińskiego kolegi: "Podkreśla to fakt, że zaprosił mnie Pan do swojego domu. Jestem Panu bardzo wdzięczny i oczywiście będę czekał na Pana w moim domu".
"Nadal mnie zaskakuje i zadziwia, mimo że jestem w Chinach po raz piętnasty i współpracuję z ChRL od 30 lat, wasze podejście do gości. Proszę mi wierzyć, że jest to powszechna opinia. Często wymieniamy się tymi opiniami z prezydentami, zwłaszcza republik postsowieckich. Mamy takie samo zdanie. Rozumiemy to i bardzo cenimy" – dodał Prezydent Białorusi.
Przewodniczący ChRL ciepło powitał Prezydenta Białorusi, podkreślając długoletnią osobistą przyjaźń.
„Chciałbym jeszcze raz pogratulować Panu ponownego wyboru na Prezydenta Białorusi. Świadczy to w pełni o poparciu i zaufaniu narodu białoruskiego wobec Pana. Jestem przekonany, że pod Pana kierownictwem wasz kraj z pewnością osiągnie jeszcze większe sukcesy w budowaniu państwa” – powiedział Xi Jinping.
Rozmowy przywódców trwały dwie i pół godziny. Podsumowując wizytę w krótkim wywiadzie dla dziennikarzy, Aleksander Łukaszenka powiedział: „Wszystko poszło jak najlepiej. Spotkaliśmy się z przyjacielem, porozmawialiśmy. Uzgodniliśmy, że musimy zintensyfikować nasze stosunki. Bardzo udanie”.
"To było rodzinne spotkanie w wąskim gronie. Nieoficjalne, nie robocze – rodzinne. Niemniej jednak Chińczycy są Chińczykami – zorganizowali to na najwyższym poziomie. Brawo. Spotkaliśmy się więc z sektorami realnymi gospodarki, finansów (przedstawicielami tych dziedzin – not. BELTA) i przeprowadziliśmy rozmowy. A dzisiaj z Przewodniczącym (Xi Jinpingiem – not. BELTA), ministrem spraw zagranicznych Wang Yi – naszym starym przyjacielem – powiedział Prezydent. - Uważam, że wizyta była udana. A co najważniejsze, dla nich (osób odpowiedzialnych po obu stronach. - not. BELTA) korytarz został poszerzony - działajcie. Dlatego mówię ambasadorowi: „Jesteś odpowiedzialny za stosunki z Chinami. To dla nas nowe możliwości”.
O unikalnym formacie wizyty
W programie wizyty białoruskiego przywódcy w Chinach początkowo zapowiadano tradycyjne przyjazne rodzinne spotkanie z przewodniczącym ChRL.
Pierwszy wicepremier Nikołaj Snopkow, który nadzoruje stosunki Białorusi z Chinami i również był w składzie białoruskiej delegacji, w wywiadzie dla dziennikarzy podkreślił szczególny format obecnej wizyty Aleksandra Łukaszenki w Chinach.
"Negocjacje są fakultatywne. Najważniejsze jest podróż, która w zasadzie (zgodnie z formatem komunikacji - not. BELTA) nie stosuje się do żadnego innego lidera świata. To przyjazny rodzinny lunch. To jest najważniejsze. Cała podróż jest na to przygotowana -powiedział. - Społeczność światowa musiałaby wziąć przykład z przyjaźni, wzajemnego wsparcia, wspólnego rozwoju Białorusi i Chin, co pokazuje obecna wizyta Prezydenta. To nie jest służbowa, ani oficjalna wizyta. To wizyta na rodzinny, przyjazny lunch. I być może na globalnym szczeblu, przywódcy potęg światowych powinni się spotykać i rozmawiać ze sobą o wspólnej przyszłości swoich narodów".
Nikołaj Snopkow przypomniał, że Białoruś jako jedna z pierwszych poparła inicjatywę chińskiego przywódcy o budowaniu wspólnoty zjednoczonego losu ludzkości. "To nie jest nawet droga ekonomiczna, ale moralna. I idziemy po niej" - podkreślił pierwszy wicepremier.
O jednym z najważniejszych problemów we współpracy z Chinami
W przeddzień spotkania przywódców krajów w Pekinie odbyły się rozmowy Aleksandra Łukaszenki z przedstawicielami chińskich środowisk biznesowych.
Szef państwa, mówiąc o zbliżającym się spotkaniu z przewodniczącym ChRL, nazwał jedną z głównych kwestii w programie współpracy białorusko-chińskiej: "To jest przemysł budowy maszyn i technologiczna modernizacja niektórych dziedzin przemysłu na Białorusi. Jest to pomysł Przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga, który, jak widzimy i w Chinach, świat o tym wie, dąży do naukowej i technologicznej, powiedzmy nawet, rewolucji w budowie maszyn".
Ogólnie rzecz biorąc, przywódcy Białorusi i Chin mają globalną agendę, biorąc pod uwagę sytuację. Jednak nie mniej globalny i strategiczny program jest dwustronny. "Dlatego, oczywiście, nasz lider nie mógł w płaszczyźnie praktycznej nie przepracować kwestii, które są dla nas wrażliwe i ważne w planie strategicznym" - powiedział pierwszy wicepremier.
Jeszcze w 2023 roku Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping zaproponował aktywniejsze promowanie wspólnego rozwoju technologicznego Białorusi i Chin w oparciu o nowoczesne chińskie technologie i białoruskie kompetencje w przemyśle. Przede wszystkim w budowie maszyn, ciągników i inżynierii transportu. „Od tego czasu bardzo aktywnie rozwijamy ten temat. Podpisaliśmy komunikat w ramach wizyty towarzysza Li Qianga (mowa o oficjalnej wizycie premiera Rady Państwowej Chińskiej Republiki Ludowej Li Qianga na Białorusi w sierpniu 2024 roku. - przyp. BELTA). Podpisano szczegółowe wspólne mapy, które określają konkretne projekty. A temat ten dopiero nabiera rozpędu. Rok Nauki i Technologii dobiega końca. W przyszłym roku czeka nas dwuletni okres poświęcony współpracy przemysłowej. Dlatego dzisiejsze spotkanie jest strategicznym przesłaniem dla szerszej, głębszej współpracy z jednym z wiodących na świecie producentów ciężkich maszyn” - powiedział Nikołaj Snopkow.
O wzmacnianiu przyjaźni i roli Chin w globalnym porządku świata
Xi Jinping podkreślił, że tradycyjna przyjaźń między Białorusią a Chinami staje się coraz silniejsza, nienaruszalne wzajemne zaufanie polityczne jest wzmacniane, a współpraca w praktycznie wszystkich dziedzinach się rozwija. „Utrzymujemy bliskie kontakty i koordynację w sprawach międzynarodowych. Czy to w ramach SOW, czy ONZ. Podobnie jak wy, tak i nasz kraj, nigdy nie poddajemy się żadnemu międzynarodowemu hegemonizmowi ani polityce zastraszania. Razem bronimy międzynarodowej sprawiedliwości i równości” - powiedział chiński przywódca.
Zaprosił również prezydenta Białorusi na szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy i paradę w Pekinie, które odbędą się na przełomie sierpnia i września tego roku.
Aleksander Łukaszenka podkreślił, że obecnie spojrzenia wielu państw, w tym Białorusi, zwrócone są w stronę Pekinu.
„Bardzo trafnie zauważył Pan główną cechę obecnych czasów – bezprecedensową presję ze strony Zachodu na nas, a przede wszystkim na Chińską Republikę Ludową. Dzisiaj oczy wielu państw, w tym Białorusi, skierowane są na was – na Pekin” – podkreślił białoruski przywódca.
Według niego, jeszcze 5 lat temu mówiono: „Jeśli Chiny wytrzymają, to planeta będzie zrównoważona i będzie istnieć”.
„Dzisiaj mówi się już: ”Chiny przetrwały, przetrwają i nie pozwolą zburzyć światowego porządku. Jest o tym przekonanych wiele narodów. Głowy państw, z którymi się spotykałem, mówiły mi o tym" – powiedział Aleksander Łukaszenka.