Gospodarka Białorusi radzi sobie w warunkach presji ze strony nieprzyjaznych państw. O tym oświadczył Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka, przyjmując raport z pracy systemu bankowego i działań podjętych w celu wsparcia handlu zagranicznego, relacjonuje BELTA.
Głowa państwa zauważył, że Bank Narodowy w zasadzie spełnia swoje funkcje. "Jak pokazują wyniki gospodarki za ubiegły rok, w trudnej sytuacji związanej z presją ze strony nieprzyjaznych państw Zachodu na Białoruś, gospodarka radzi sobie. Oznacza to, że radzi sobie rząd i Bank Narodowy. Ale to nie znaczy, że nie ma w tym zakresie problemów. Porozmawiajmy o tych problemach otwarcie, szczerze, nie zrzucając na nikogo winy” – powiedział białoruski przywódca.
Głowa państwa zwrócił także uwagę na kwestię pomocy podmiotom gospodarczym w rozliczeniach z partnerami zagranicznymi. "Sankcje sankcjami. Wydaje się, że sobie radzimy, wszystko jest w porządku. Ale Rosja to uznała, i my czujemy presję przede wszystkim ze strony Amerykanów. To presja związana z kalkulacjami. I wiele razy zwracałem uwagę Państwa i rządu na to, że podmiotom gospodarczym należy pomagać. Tam, gdzie możemy. Spokojnie, bez hałasu, bez krzyku. Chciałbym wiedzieć (to już kwestia zarówno rządu, jak i Administracji Prezydenta), czy te funkcje są wykonywane. I jak bardzo Ministerstwo spraw zagranicznych wraz z Bankiem Narodowym zajmują się tymi problemami" – powiedział Aleksander Łukaszenka.