Prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka uważa, że kredyt Międzynarodowego Funduszu Walutowego jest dobry, z odpowiednią liczbą zasobów i dobrym procentem. „Jest to dla nas wygodne. Nikt nam, w tym i Rosjanie, nie daje kredytów z takimi procentami”, - powiedział kierownik państwa. Przy tym Alaksandr Łukaszenka jeszcze raz podkreślił, że wszystko powinno zostać dobrze przemyślane. W swoją kolej szef białoruskiego rządu Andrej Kabiakou potłumaczył przyczyny, dlaczego rząd prowadzi intensywną pracę w celu wyjścia na program z MFW. „Musimy przyciągnąć na wygodnych warunkach, co do terminów i kosztów, zasoby MFW dla spełnienia swych zewnętrznych zobowiązań walutowych. Warunkiem Funduszu – kredyt ze stopą procentową 2,28%, suma – 3 mld dolarów na okres 10 lat”, - odznaczył Andrej Kabiakou.