Analityk spółki Alpari Wadzim Iosub uważa, że liczne czynniki zewnętrzne, bezpośrednio wpływające na rynek walutowy na Białorusi, utrudniają wysuwanie jakichś konkretnych prognoz w tej dziedzinie. „Osobliwość obecnej sytuacji polega na tym, że wahanie kursów na Białorusi zależy i od tego, co teraz odbywa się z ropą naftową, i od tego, co w najbliższym czasie będzie z funduszami światowymi oraz walutami innych krajów. Więc naprawdę dość ciężko coś sprognozować nawet w części. Jeśli wziąć jakiś jeden aspekt, na przykład cenę ropy naftowej, to z mego punktu widzenia wiarygodność tego, że w ciągu najbliższych kilka miesięcy może tak wzrosnąć o 30%, tak i spaść o 30%, jest taka sama”, - odznaczył ekspert.